Transport towarów, zarówno ten krajowy jak i międzynarodowy stanowi bardzo duże wyzwanie dla firm spedycyjnych oraz przedsiębiorców wysyłających swoje towary poza obszar swojej działalności. Choć w całą procedurę od początku do samego końca zaangażowanych jest wiele osób, to jednak często zdarza się, że towar w czasie transportu ( z bardzo różnych przyczyn, nie tylko związanych z kradzieżą) zostaje utracony. Kto w przypadku utraty towaru ponosi największe konsekwencje takiego stanu rzeczy? W tym przypadku warto wiedzieć, że zgodnie w przepisami w chwili przyjęcia towaru do przewozu aż do momentu jego dostarczenia do odbiorcy to przewoźnik ponosi odpowiedzialność za całkowitą lub częściową utratę czy zaginięcie towaru.
Od tej zasady są jednak wyjątki, które pozwalają przewoźnikom na wyłączenie swojej odpowiedzialności związanej z uszkodzeniem czy utratą przesyłki.
Jak pokazują statystyki, zdecydowanie najczęściej to kradzieże przyczyniają się do zaginięcia towaru przed jego dostarczeniem do odbiorcy. Rabunki odbywają się w bardzo różnorodny sposób. Niezależnie jednak od tego, jak zadziałali złodzieje to przewoźnik ponosi odpowiedzialność za ukradziony towar, a w konsekwencji zobowiązany jest do dokonania nadawcy zwrotu jego wartości. W związku z tym coraz więcej przewoźników niezwykle starannie przykłada się do przestrzegania wielu procedur, które są w stanie w dość znaczącym stopniu uchronić ich przed niepożądaną stratą towarów.
Jak już zostało wspomniane, są pewne sytuacje pozwalające przewoźnikowi na uniknięcie odpowiedzialności za skradziony towar – możliwe jest to jednak wyłącznie pod warunkiem, że przestrzegał on skrupulatnie obowiązujących przepisów prawa. Ponadto to przewoźnik będzie musiał przedstawić wiarygodne dowody na to, że odpowiedzialność za stratę przewożonego ładunku w jakimkolwiek stopniu nie leży po jego stronie.
Warto mieć świadomość tego, że w przypadku transportu krajowego każdy przewoźnik odpowiada na zasadzie ryzyka. Co to konkretnie oznacza w praktyce? Chodzi tu o rzecz niezwykle prostą i dla wielu dość oczywistą – zasada ryzyka mówi o tym, że nie zawsze przewoźnik winny jest utraty przewożonego ładunku. Zasada ta jednak wcale nie oznacza, że nie poniesie on odpowiedzialności za jego utratę.
Zgodnie z zapisami zawartymi w prawie przewozowym (a konkretnie rzecz ujmując w artykule 65), przewoźnik może uniknąć odpowiedzialności za utratę towaru w następujących przypadkach:
W tym przypadku nie należy zapominać o tym, że pomimo takiego a nie innego brzmienia przepisów, nawet gdy do szkody przyczyniają się osoby trzecie, nie oznacza to wcale, że przewoźnik automatycznie zostanie zwolniony z odpowiedzialności za stratę ładunku.